Najwięcej procesów o czary odbyło się w Europie między XV a XVIII wiekiem. Kobiety najczęściej posądzano o kontakty i paktowanie z diabłem, przenoszenie się w czasoprzestrzeni na miotłach, przywoływanie chorób, śmierci, bezpłodności, impotencji czy kanibalizm rozumiany jako zjadanie dzieci. Najsłynniejsze procesy o czary dotyczyły czarownic z Salem Village i salem Town. Kobiety poddawano nieziemskim torturom, by ostatecznie spalić je na stosie. Jak myślicie, dlaczego wszystkie nieszczęścia spadające na ludzi utożsamiano właśnie z CZAROWNICAMI, a nie np z innymi czynnikami zewnętrznymi???poniedziałek, 27 grudnia 2010
Szczypta historii o czarownicach
Najwięcej procesów o czary odbyło się w Europie między XV a XVIII wiekiem. Kobiety najczęściej posądzano o kontakty i paktowanie z diabłem, przenoszenie się w czasoprzestrzeni na miotłach, przywoływanie chorób, śmierci, bezpłodności, impotencji czy kanibalizm rozumiany jako zjadanie dzieci. Najsłynniejsze procesy o czary dotyczyły czarownic z Salem Village i salem Town. Kobiety poddawano nieziemskim torturom, by ostatecznie spalić je na stosie. Jak myślicie, dlaczego wszystkie nieszczęścia spadające na ludzi utożsamiano właśnie z CZAROWNICAMI, a nie np z innymi czynnikami zewnętrznymi???
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Poprostu wygodniej było zwalić cała winę na te kobiety niż szukać prawdziwych przyczyn poszczególnych zajść, zjawisk czy zbrodni
OdpowiedzUsuńbo ubierały się ładnie i pewnie twierdziły, że potrafią rozmawiać z duchami czy też czarować i to dla tych ludzi było zupełnie inne, a to nie XXIw że ludzie są tolerancyjni.
OdpowiedzUsuńBo ludzie jak czegoś nie rozumieją, to tłumaczą sobie zjawiskami paranormlanymi, bożkami i innymi takimi.
OdpowiedzUsuńBo taki był wtedy trend:P Łatwiej zwalić na coś obok nas niż na czynniki na których nie da się zemścić.
OdpowiedzUsuńDla własnej wygody - łatwiej im było znaleźć tzw. "kozła ofiarnego", w tym przypadku kobiety, które w tamtym okresie wyróżniały się z tłumu i zwracały na siebie uwagę, nie musieli się zbytnio przemęczać w szukaniu winnego - ale przede wszystkim z własnej głupoty - ludzie wierzyli w różnego rodzaju bajki, bali się tego, co było inne, skłaniali się ku prostym rozwiązaniom, a szukanie prawdziwych przyczyn zaistniałych zjawisk z całą pewnością do takich nie należało.
OdpowiedzUsuńByć może ludzie nie chcieli wywoływać paniki i dlatego wszystkie nieszczęścia zwalili na kobiety - czarownice.
OdpowiedzUsuńJak wszystkim wiadomo, od zarania dziejów złe, nieznane, niezbadane było kojarzone z kobietami. Faktem jest, iż to kobiety od zawsze były przyczyną największych nieszczęść. Wygnanie z raju, wojna trojańska i wiele innych historii. Kierując się taką tendencją łatwo było przypisać niepowodzenia, nieszczęścia, niewyjaśnione okoliczności zdarzeń kobietom za czasów inkwizycji. Mnie osobiście kobiece "czary" nie przeszkadzają więc drogie panie czarujcie do woli ;D
OdpowiedzUsuńW końcu jak to niektórzy mówią - "gdzie diabeł nie może - tam babę pośle" ;)
OdpowiedzUsuń